poniedziałek, 31 października 2011

pozytywnie ! < 3


nie liczy się jutro, bo liczy się chwila. ;*

poczułam się wyjątkowa, gdy spotkaliśmy się spojrzeniami, a on patrzył o sekundę dłużej, niż ja.

Nigdy nie bały się co przyniesie jutro... Wiedziały , że razem przetrwają wszystko.

wypierz uczucia, zjedz serce, przetrzyj oczy, zapomnij. będzie dobrze.

-kochasz go? - tak, bardzo. - więc czemu mu tego nie powiesz? - wiesz.. to tak jak z gwiazdami. Widzisz je, ale nie możesz ich dotknąć

;//


Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła , odbierała szansę na normalne 
ułożenie sobie życia . A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia 
nadzieja .

Ten pan, o nienagannym uśmiechu i pięknych oczach, jest dla mnie bardzo ważny.♥

tak jest na prawdę . Niestety ; //


Starasz się, robisz wszystko jak najlepiej. Podchodzisz do większości spraw z lekkim dystansem, gdyż zraniono Cie już zbyt wiele razy. Ukrywasz uczucia pod wieczną maską uśmiechu i radości. Zgrywasz szczęśliwą kobietę, która bawi się życiem. Jednak Ty sama najlepiej wiesz, że w głębi duszy jesteś dziewczyną, która ponad wszystko potrzebuje bliskości. Samotność Cie wykańcza a Ty po prostu boisz się do tego przyznać.'

;//


powiedzial , ze to koniec - odchodzi . zaczelam sie glosno smiac jakis glupi , pieprzony zart .jednak on byl powazny . zamilklam . odruchowo tona lez poleciala mi po policzkach ,czulam jak moje serce cholernie piecze . ale nie , przeciez musze byc silna , nie moge sie zalamac .powiedzialam , ze wszystko w porzadku i szybko zapomne ..pobieglam do domu , choc ledwo stalam na nogach , ale nie moglam sie poddac ,nikt nie mgl poznac po mnie smutku . wytarlam lzy . niepotrzebnie ,kolejna partia wylala sie z moich oczy w niespelna sekunde . nie potrafilam nad soba zapanowac .skulona usiadlam na krawezniku krzyczac , czemu to wlasnie ja stracilam swoj najslodszy narkotyk .otepiona , zalana lzami , spuchnieta nie podnioslam sie juz nigdy z tego jebanego dolu..

niedziela, 30 października 2011

‎'mówisz,że masz dość ? to spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. spójrz na te wszystkie samotne,opuszczone dzieci,umierające z głodu. spójrz na otaczający cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły, by żyć.'

Zdecydowanie nadaje się na aktorkę.... ;/

Idealnie potrafię grać pewność siebie, udawać, że nie obchodzi mnie to, gdy ktoś powie coś niemiłego na mój temat. Tak naprawdę rani mnie każde słowo, niesympatyczny grymas. Wracam do domu i myślę, dlaczego ktoś mnie tak odbiera, przecież gdyby mnie poznał... Chciałabym być kimś innym. Nie mogę o sobie powiedzieć jednej rzeczy – że jestem fajna. Bo ja siebie nie lubię. 

środa, 26 października 2011

Czas zmienia ludzi ....



Gdy poszłam do przedszkola zawsze czułam się mądrzejsza od wszystkich. Już w zerówce miałam swoje kredki własny świat, w którym żyłam. W podstawówce nauczyłam się pisać, czytać i liczyć. W gimnazjum poznałam co to fałszywa przyjaźń i złamane serce..

poniedziałek, 24 października 2011

I w sumie to jest nieźle chamskie, kiedy patrzysz i widzisz jak twoje marzenia spełniają się komuś innemu.

Miała mętlik w głowie, już myślała, że swoje życie doprowadziła do ładu, i nagle pojawiły się dylematy w sprawach miłości które psują jej humor, dobija ją samotność, zabija ją od środka, wkrótce nie zostanie nic, już teraz odebrano jej umiejętność kochania. Z jednej strony chcę się zakochać znów poczuć te motylki w brzuchu, i odzyskać sens życia, poczuć wczesnym rankiem, że za wszelką cenę musi wstać, żyć dla niego lecz z drugiej strony nie chcę znów cierpieć, doświadczyć rozczarowania, złamanego serca. Nie dała mu szansy, ponieważ nie miała już do mężczyzn zaufania, nie umiała odmrozić swojego zamrożonego serca. Choć te ostatkami sił mówiło jej że kocha go nad życie..

Dusząc się płaczem, zrozumiała, że wciąż jej na nim zależy. Pomimo, tego wszystkiego co jej zrobił. Pomimo, tego jak ją skrzywdził.



To, czego najbardziej chciała w tym momencie, dniu, miesiącu? Zapomnieć Go. Raz na zawsze. Wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z Nim opuściły ją. Owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o Nim w kółko. Już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z Nim. Spaliła również te, które zawsze nosiła przy sobie. Dało jej to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o Nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. To On był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. Już próbowała go zapomnieć. Raz prawie się udało, ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang! Dobrze wie, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje? Ależ nie, nie oszukuje się. To jest silniejsze od niej samej, wspomnienia o Nim są silniejsze od niej? I nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać Go kochać, mimo, że tak bardzo go nienawidzi.

Przez Ciebie mam zajebiście wielką ochotę przeklinać. Ty podobno nie lubisz wulgarnych dziewczyn. I kurwa dobrze, nie lub sobie. Ja też Cię nie lubię.!


Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało . ? dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wylane . ? dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś . ? dlaczego pozwoliłeś , żebym się w tobie za......kochała , skoro wiedziałeś , że nie chcesz ze mną być . ?




życie to nie bajka ♥



Opowiedz mi coś o sobie... -Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że kiedyś to ona wygra, ma przeciez ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wczyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem O mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.; *

niedziela, 23 października 2011

Nie mam zamiaru ....




Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań.
W życiu nie chodzi o to by, sympatię zdobywać, więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm. I co z tego? Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić.
To boli... Kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie... I trudno, tak musiało być, nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści. Obcy jest mi smak zawiści. Mszczą się słabi, nawiedzeni chcą Cie zbawić. Czasami duma nie pozwala spraw naprawić, cóż, czasem granicę ktoś przekracza. A w życiu? ... Nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.

nie jest tak łatwo wyjść z czyjegoś życia, spakować wszystkie wspomnienia i zapomnieć.*

tumblr_l8hii3SFN91qdbbywo1_500_large_large.jpg

chcieli być, ale nie są. ...

1dcf4250000fe75f4e41b033.jpg

Dla tych którzy odeszli, w górze dwa palce. !

Dla tych którzy odeszli, w górze dwa palce.
aaccb10f0021be904d29dfc9.jpg

Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda Ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem.



Może i mówię, że mam go w dupie, że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega, ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził, że płakałam i cierpiałam. to za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.


a39684460002a2914da7f5ab.jpg

sobota, 22 października 2011

Tej histori nie było ! ....





Tej historii nie było
pragnę zapomnieć
o tym co było tylko mgłą…
Uwierzyć trudno w to
ale to już koniec
wielkiej przyjaźni
która zraniła moje serce…
Ostra cierń
tkwi w sercu
smutek i gorycz
przeplara się
ze łzami wspomnień
Przyjaźń krótkotrwała
a tako mocno w pamięci
wciąż pozostała….

Jesteś dla mnie tak ważny, ze spośród wszystkich chłopaków na korytarzu i tak widzę tylko Ciebie!


Zanim złamiesz moje serce
pamiętaj tylko jedno
że ktoś bardzo Ciebie kocha!
Moja miłość do Ciebie
jest naprawdę prawdziwa
Tobie przypisana, jedyna
To z Tobą chcę wiązać
wszystkie moje plany
czy o tym wiesz, mój ukochany?
Jesteś taką moją perełką
w tym okrutnym świecie
PAMIĘTAJ, ŻE...
...JA KOCHAM CIEBIE!


piątek, 21 października 2011

DZIĘKUJĘ ! :*********


Uwielbiam chwile z Tobą spędzone,
Tęsknię, gdy Cię nie ma,
Dzięki Tobie me życie radością jest wypełnione,
Piękna jest przyjaźń ...
Jesteś Moją Prawdziwą Przyjaciółką ,
dziś mogę już to powiedzieć..
Nie zostawiłaś mnie , gdy inni odeszli ,
Nie zostawiłaś , gdy płakałam..
Nie zostawiłaś , gdy potrzebowałam...
Przyjaźń to nie tylko słowa,
Spotkanie albo rozmowa.
To nie kolega na dwa miesiące,
Z przyjaźnią żyje się do końca.
Każdy powinien mieć przyjaciela,
Który go w trudnych chwilach wspiera!
Daleko, gdzieś tam...
Przyjaciół prawdziwych mam.
Gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię
przypominam ich sobie.
I choć jesteś za górą i rzeką...
Ja pamiętam o Tobie choć jestem daleko.. :)

Edyta,Dominika,Klaudia,Werciaa<33333333333;************************

Dziękuję ! :*


Dziś chcę wam podziękować
za każdą z kolorowych chwil
że tyle mnie nauczyłyście
świadomie bądź nie świadomie
za wspólnie zbierane łzy
do jednej lane rzeki
za uśmiech i złość
za każdą z naszych wad
nad którymi pracujemy
że ze mną wytrzymujecie
gdy nawet ja nie mogę
za krzyk kiedy chciałam ciszy
by móc spokojnie się zasmucić
za poświęcenie, to że Ci się chce
lojalność, śmiech i rozdrażnienie
za przygodę, wiatr we włosach
chwile niczym w niebie, i przedsmak śmierci
emocje których się uczymy
i mogłabym wymieniać bardzo wiele
dziękuję wam za  przyjaźń!

Dlaaa Edyty,Dominiki,Klaudi i Werci! <3 ;***

Historiaa.

Poznali się w szkole, nie od razu zaiskrzyło
Na wszystko potrzeba czasu, teraz słuchaj jak to było
Ona chciała się uczyć, te ambicje i te plany
On przychodził ujarany, spał na lekcjach, miał to w dupie
Chociaż zdolny ogólnie, to o przyszłości nie myślał
Mimo, że mało gadali nagle stała się mu bliższa
Nocne smsy i tak mijały miesiące
Zaczęli się spotykać jeszcze przed półrocza końcem
Wydawało się być super, te uśmiechy i spojrzenia
Opowiadał jej marzenia, bo poczuł że go słucha
Mówił prosto z serducha, taką to można pokochać
Nie znała życia na blokach, anioł, dar od Boga
Przychodził na osiedle, wszystkim o niej opowiadał
Słodka jak czekolada, nie potrafiłaby kłamać
Nie mógł spać do rana, kiedy myślał o niej w nocy
Poczekaj do drugiej zwrotki, patrz jak życie go zaskoczy.

Dziś już nie znaczy nic, to wszystko
Dziś już nie znaczy nic, co było.
Wystarczyło że poczuła, że chłopak się zabujał
Zaczęła go robić w chuja, kręcić i oszukiwać
Była tak fałszywa, dalej grała swoją rolę
Słodka jak aniołek, na boku miała drugiego
Dostał wpierdol od niego, myślał, że to nic nie znaczy
Złapany jak na haczyk, nie umiał się uwolnić
Nie wiedział jak postąpić, wjebany w ten pierdolnik
To jedna z tych sytuacji, własnych wartości konflikt
Popełnił duży błąd, dał jej serce jak na dłoni
Ona zapomniała o nim, nie przestał za nią gonić
Hajsy na telefon trwonił, starał się to naprawić
Ślepo zakochany, nie wiedział jak się nim bawi
Jaki będzie finał, przyznam, że jednak smutny
Dopiero się zaczyna wbijanie gwoździ do trumny
Może właśnie dlatego nie uwierzę w miłość
Bo już nigdy nie wróci to co raz się skończyło.


..są wspomnienia, które nigdy nie odejdą.

Dziś już wiem, że Ty nie chcesz ze mną być...
Dziś już wiem, że ja nie umiem dłużej tak żyć
w tej niepewności, pośród kłamstw...
Pośród tych ohydnych kłamstw.!
Nie rozumiem tego, co rozłączyło nas...?
Szkoda, że ta miłość okazała się być niewierną.
Szkoda, że nie przeżyję, nie zobaczę tego,
co było przede mną...

Byłam...To tylko po to, byś był ze mną...ze mną wciąż tu był...
Byłam...To tylko po to, by dosięgnąć,dosięgnąć z Tobą gwiazd...
Byłam...To tylko po to, Byś uwierzył,uwierzył w to, że ja
Byłam...To tylko po to, by być blisko, blisko Ciebie wciąż...!

Już żałuję tamtych dni, w których pozwoliłam Ci
mieć w opiece każdą z chwil, którą i tak zniszczyłeś mi.
Nienawidzę Twoich rąk, którymi prowadziłeś mnie.
Nienawidzę Twoich słów, które pozostawiły chłód.
Nie wiem, dlaczego byłam tak naiwna i pozwoliłam Ci wygrać.
Nie wiem, dlaczego zostawiłam Tobie siebie, chociażby w połowie.
Może czas już zapomnieć, ze istniałeś?
Że o tą miłość nie dbałeś?
Może czas już odnaleźć to na co czekam?
to na co czekam..

Ile jeszcze zła?? ;(

Kto zrozumie ile zła, przynosi codzień świat
Ile jeszcze zła, uniesie życia bark
Ile jeszcze skarg, doniesie na nas czas
Ile każde z nas, udźwignie w sobie ran
Kawałek z życia boli bardziej niż jego całość
Zawołać o pomoc okazuje się czymś za mało
Nie wystarczy podać mi ręki na zakręcie
Gubię się, gdy mam przed sobą tą ciemną przestrzeń
Idąc przed siebie, próbując zapomnieć
Potykam sie o fakty i o miliony tych wspomnień
Pytam się siebie, jak długo wytrzymam
Bo tracę już grunt, nie mam się czego przytrzymać
Zdana na siebie, próbuję z tym walczyć
I dopisać znów marny scenariusza ciąg dalszy
Wiele zmian wprowadzasz, ciągle trwasz w tych planach
Mimo, że sam tego nie chcesz, samo zło się przyswaja
Na barku rana już stała się twarda
Myślisz ze będziesz miał farta, a tu znów jest rozdrapana (rana)
Gdzie popełniłem błąd znów? To było na początku
Co będzie dalej? Pozwól, nie odczuć tego bólu
Co chciał mnie zabić w środku, reszta też nie jest w porządku
Choćby mogła być, bo w końcu każdy jest kowalem własnego losu
Poniosę krzyż przez życie jak każdy, bo ma być tak po prostu
Ej... Ale nie tak często i nie w ten sposób

"Będzie dobrze" słyszę wiecznie "będzie dobrze"
Mówisz mi to w oczy kiedy sam masz problem
Rozwiązania często nie ma i czuję się podle
Zawsze muszę starać się, bo samo się nie rozwiąże
Chodzi o to ze zbyt często się powtarza
Bo chodzi o to, że ja za tym nie nadążam
Nie ma do kogo tutaj mieć pretensji
Nie wiem jak było kiedyś, nie mówili mi tego na lekcji
Tylko teraz jak masz problem pokazują Ci drogę ucieczki
I zazwyczaj czeka na niej tam na Ciebie ktoś
Kto też chce wyładować złość i nie szuka zaczepki, szuka zemsty
Wiedz jest wielu nas w tej kwestii.

Nie wiem jak długo mam biec przed siebie
Szukając szczęścia w ciemność i objęciach
Idąc przed siebie, ciemna ulicą
Znów płyną łzy bo wiem, że to droga donikąd
Wołam o pomoc, lecz nikt nie słyszy
To na co mogę liczyć to jedynie odpowiedź ciszy
I nienawidzę słów "będzie dobrze"
Bo po tych słowach każdy po prostu odszedł
Co będzie dalej zostawiam życiu
A sama będę istnieć w cienia ukryciu.
Miałam tyle marzeń,To wszystko stracone
Zrobiłeś dużo rzeczy, które nie są wybaczone
moje serce krwawi, gdy myśli wciąż o Tobie
Staram się zapomnieć , Lecz cały czas to robię
nieraz mnie Skłamałeś, Myślałeś , że się nie dowiem
Byłeś pewien, że twój kumpel nic nie powie
Starałam się wybaczyć i żyć dalej w kłamstwie
nie mówiąc już , że wiem ,choć to było jasne
Jak zawsze Miałeś dobra minę do zlej gry
słodka mina, słodkie oczka , lecz to nie byłeś ty
To była zwykła maska, żeby się obronić
miłe słowa, chciałeś mnie po prostu zwodzić
żebym nie odchodziła, bo mówiłeś że się zmienisz
Bym myślałam, że w końcu mnie docenisz
ale to była bujda ,tak jak każde Twoje słowo
teraz chcę się zmienić i ułożyć świat na nowo.Postanowiłam odejść, i za pomnieć już o tobie

Lecz te wszystkie wspomnienia , siedzą w mojej głowie
Wszystko co mnie otacza, Przypomina mi chwile
Dużo złych wspomnień, które wymazują miłe
W Mielnie, widziałam uśmiech na twojej twarzy ,
ciepłe słońce , zimna woda i my dwoje na plaży
Tak bardzo zakochani, widzieliśmy tylko siebie
może to prosty rym ,ale czułam się jak w niebie
cudny zachód słońca, spacer i to piękne morze
Powrót przez ciemny las, było jak w horrorze
Bardzo się bałam, lecz to było przeznaczenie
w twoich silnych ramionach odnalazłam ukojenie
Potrafiłeś mnie rozśmieszyć , gdy byłam smutna
bo czasem na tej ziemi, rzeczywistość jest okrutna,
z każdym dniem coraz bardziej, ciebie kochałam
Chociaż się nie starałeś, to i tak cie doceniałam.
teraz sie zastanawiam, czy dobrze zrobiłam
Że skreśliłam nasze życie i cie zostawiłam,
czasem ból jest tak wielki ,że spadnie gorzka łza
Wtedy czuje gniew, i na siebie jestem zła
Gdy cie widzę to nie mogę, się powstrzymać
Żeby cie przytulić, i powiedzieć" wybacz"
walczę sama ze sobą, bo nie wiem co jest lepsze
Zycie z tobą , czy pisanie smutkiem wiersze
chce wybrać ciebie, tylko nie wiem czy podołam
Ufać ci bez granic, chyba już nie zdołam
Ale będę się starać, odbudować to co było
Potrzebuje twej pomocy,by się ułożyło
Wystarczy tylko dac coś wiecej od siebie,
a w nagrodę razem odnajdziemy ukojenie,
a gdy będzie w naszym związku znowu źle,
to posłuchaj  i po prosty przytul się.

środa, 19 października 2011



'Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.

Kątem oka spoglądał na nią pilnował jej wzrokiem jednocześnie udając obojętnego.

 Nie rozumiem. Koniec lata, deszczowe weekendy, pochmurne niebo, przechodnie z parasolami, małe dzieci z kolorowymi płaszczykami .. Tylko ja taka inna - siedzę mokra na krawężniku ze słuchawkami w uszach, słuchając kiedyś 'naszą' wspólną piosenkę . '





wybór przyjaciół na jakość, nie na ilość. ! Dziękuję za wszytsko! :*


obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy, ille razem przeżyłyśmy i ile jeszcze przejdziemy
obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musiały przypominać sobie, że powinnyśmy być
obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czu dwa lata z takim samym zapałem będziemy planowały swoje wspólne życie
obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon
obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć
obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać.


obiecaj mi, proszę..

mała , głupia dziewczynka . która da rade bo musi !

Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest, co najmniej dziwne.

Mam płakać? nie te lata, nie ten czas... nie przez Ciebie, teraz jest ktoś inny ważniejszy ! :)


I czasem , przychodzi taki moment w życiu człowieka ,że trzeba zrezygnować , zapomnieć , pójść na przód . I nieważne jak cholernie być i zależało , jak trudne by to było . Po prostu trzeba ..
i choć chcesz to wiesz, że pierwsza odezwać się nie możesz. bo coś trzyma Cię tam w środku. wolisz pocierpieć niż myśleć później, że zrobiłaś z siebie idiotkę...
Wystarczy, że na mnie patrzysz. To już doprowadza mnie do takiego stanu, że cały świat poza Tobą nie istnieje.
Żaden idealny, a Twoje zachowanie? Bez komentarza. . . Tylko cholera wytłumacz mi, dlaczego ja właśnie chcę Ciebie? Nie tego idealnego bruneta, który jak jakąś mija to się jej nogi uginają a mi . . . jest bo jest ja Go nie chcę... Mi brakuję tchu, dopiero wtedy gdy na mnie spojrzysz tymi swoimi niebieskimi oczkami, gdy się uśmiechniesz. . .

wtorek, 18 października 2011

Inna ?? taka jaka według siebie być powinnam ! ;D





Jestem wredna, arogancka, niemiła? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych.Trzeba się d
ostosować.


Nie jesteś jakiś super fajny. Nie myślę o tobie 24h na dobę. I nawet nie jaram się tobą, gdy cię widzę. Ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsca, gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać.

miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszerzone źrenice, a jej ręce drzały jak nigdy dotąd, staneła w deszczu na środku ulicy i zaczeła krzyczeć, że miłości nie ma...

Wyglądała pięknie jak nigdy, pachniała perfumami CoCo Chanel. Usiadła mu na kolana, sunęła delikatnie dłonią po jego policzku i szepnęła do ucha 'wypierdalaj z mojego życia'.






Głupiee wspomnienia ....

czasami sobie wspominam to wszystko co było między nami, jednak po chwili uświadamiam sobie, że nie łączyło nas nic, nic, prócz twojego udawanego uczucia i mojej zakichanej nadziei.

Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy..Gładził po nieułożonych włosach.. I powtarzał, że kocha.. Że kocha najbardziej na świecie a ona głupia uwierzyła ! ;<<

poniedziałek, 17 października 2011

Niby nic , a jednaak ...

Mówiła: Nie chcę Cię widzieć! A szukała Go wzrokiem na ulicy... Mówiła: Nie myślę o Tobie! A nie było chwili, by tego nie robiła... Mówiła: Nie odbiorę! A z nadzieją czekała na kolejny telefon... Mówiła: Nie tęsknię! A co dzień przeglądała wspólne zdjęcia... Mówiła: Nie kocham Cię! ...I tak stała się oszustem dla własnego serca.
- to koniec - dlaczego? - bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem..

Staram się naprawić to, co tak naprawdę nie jest zepsute. Tracę, bo przedwcześnie uznaję coś za stracone. Piję zimne kakao, bo boję się, że poparzę usta. Nie przyznaję się do miłości, bo w nią nie wierzę. Nawet, kiedy jestem zakochana.

niedziela, 16 października 2011

Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona.

Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. 




Mimo tego, że mam dopiero 14 lat wiem jak okrutny potrafi być świat...lecz po upadkach podnoszę się i idę dalej z siłą i nadzieją którą dają mi osoby kochane...
Tego, co było, nie da się zapomnieć...
te chwile ze sobą rozpalają w sercu płomień...
on cały czas się pali gdy jesteśmy razem...
gdy się rozstajemy... przygasa... ale się żarzy...
to tęsknota która ciągle jest w Nas...
która towarzyszy Nam przez cały czas...
ale sam dobrze wiesz kochanie
"Jaka jest tęsknota... takie jest kochanie"




ona , ja , ty ! ;(

Ona ma swój własny świat.
Nikt oprócz niej, nie ma do niego wstępu.
Bo po co .?
To życie jest snem.
Tylko ona wie co w nim jest.
Jej smutki, radości, zmartwienia.
Ona sama wie czego chce.
Nikt ani nic tego nie może zmienić.
Ona kocha swoje marzenia i wspomnienia.
Ciężko jej żyć.
Ale żyje i cieszy się każdą chwilą.
Bo ona nie będzie wiecznie trwać.
Łapie ją garściami.
Upaja się nią.
A później gdy się skończy.
Płacze, wspomina ...
I znów zaczyna żyć od nowa.
Dąży do swojego szczęścia ...
A może jej tylko się tak wydaje..

.wariatka bo inna niż Ty? Uwierz dobrze mi z tym... wolę swoją unikalność niż Twoją ulegalność


Bo ważne aby mieć pewne mniemanie o sobie... znać swoją wartość i bronić jej... chronić ją, nie pozwolić aby inni ją zniszczyli... udaremniać te próby... określić własny system wartości... dla każdego jest on inny... a w to co wierzymy, to co kochamy... o to możemy walczyć a siła sama się znajdzie... mówisz „jesteś inna” a ja odpowiadam wyjątkowa... nie muszę być taka jak wszyscy... nie chcę być kserokopią, chcę być oryginałem a nawet nie oryginałem a unikatem... możesz patrzeć, podziwiać ale nie pozwolę Ci mnie zniszczyć ani nawet uszkodzić... dobrze mi ze sobą... cieszę się, że mogę to powiedzieć z całą szczerością serca... i mimo, że są czasem gorsze chwile, bilans wychodzi mi na plus...

sobota, 15 października 2011

bo życie jest piękne.! ' krzyczała stojąc w deszczu. zimne krople spadały na jej splątane od wiatru włosy. jej wzrok zwrócony był w kierunku oddalającej się osoby. po policzku spłynęła łza. ' przecież obiecałam sobie że nie będę płakać.' szepnęła sama do siebie. otarła łzę, lecz oczy dalej jej się szkliły z rozpaczy. nie wytrzymała, emocje doprowadziły ją do histerii.' jak on mógł mnie zostawić, przecież powiedział że kocha , że nie potrafi beze mnie żyć. tchórz, zwykły egoistyczny tchórz.' krzyczała wymachując rękami. nadeszła fala wspomnień i właśnie to doprowadziło ją na samo dno. cała przemoczona, brudna z błota siedziała na mokrej trawie bełkocząc coś pod nosem jak bardzo go nienawidzi, krztusiła się płaczem..



piątek, 14 października 2011

Gdy zobaczysz w jej oczach łzy...
Nie pytaj się dlaczego,
bo i tak Cię okłamie...
Ale bądź przy niej...
I oboje milczcie...
Dla niej cisza, to lekarstwo...
Gdy zobaczysz jej pociętą rękę
Nie pytaj jak to się stało...
I tak Ci nie powie prawdy...
Bo ona jest inna...
Ma swój własny świat...
Zamyka w sobie własny ból...
Chce go udusić, a później wypłakać...
Cały czas z nim walczy...
Nie umie się zwierzać, bo bardzo ją to boli...
Lubi wyrażać swe uczucia w pamiętniku...
W swoich przygnębiających wierszach...
Wszyscy mają ją za zakręconą dziewczynę
która cały czas się śmieje...
Ale ona śmieje się, żeby nie płakać...
Gdy popatrzysz w głąb jej oczu...
Poznasz prawdę...
Tylko tak możesz zobaczyć, co ona czuje...
Tylko tam dostrzeżesz smutek..

Pusta? -Nie. Tylko szczera

Jeśli mnie nie znasz - nie próbuj oceniać .
Przez Twoje ploty nie będę się zmieniać .
Więc zastanów się, zanim puścisz kolejną z plot .
Czy da Ci to jakiś wzlot. ?
A może dowartościuje . ?
Jak tak . Naprawdę Ci gratuluję . !
Że nie masz wyrzutów sumienia .
Z próby niszczenie cudzego imienia .
Fakt . Pokazuje to Twoje prawdziwe oblicze .
A iloraz inteligencji na palcach ręki wyliczę . !

......


Ty nie..., Ty tego nie czujesz...,
Ty z mej miłości śmiejesz się.
Usta Twe inną w tej chwili całują,
Do innej mówisz - Kocham Cię!
Przyjdzie czas, że ją także porzucisz,
Tak jak kiedyś rzuciłeś i mnie!
Przyjdzie chwila, gdy do mnie powrócisz,
Lecz ja powiem - Spóźniłeś się! Nie


Zakochana byłam w Tobie,
codziennie myślałam o Twojej osobie.
Mówiłeś również że kochasz mnie,
lecz się okazało, że myliłeś się.
Kochałeś nadal ją!
Byłą dziewczynę twą.
Płakałam długo prawie cały rok.
Lecz teraz chcę zrobić Ci na złość.
Pojawiałeś się w mym życiu kiedy chciałeś,
a później tak bez słowa znikałeś.
A ja byłam głupia po nocach do Ciebie dzwoniłam,
kiedy ona Cię raniła.
Teraz już nie będzie tak.
Nie jestem tak mściwa,
aby napluć Ci w twarz.
Ja chcę tylko zamienić się z Tobą na miejsca.
Śmiać się wtedy,
kiedy Ty będziesz płakał.
Pojawiać się i znikać.
Od dziś to moja jest taktyka.




czwartek, 13 października 2011

Chcieć a móc. Pragnąć a mieć. Marzenia a realność.







Naszym przeznaczeniem jest próbować osiągnąć to , co niemożliwe , dokonać niezwykłych czynów , nie zważając na lęk . ♥

Miłość, marzenia, uczucia i myśli. Jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt. By żyć, by być i istnieć dla szczęścia teraz. ♥



Niby nic, a i tak na siebie zerkamy. ♥