piątek, 6 stycznia 2012

Licz tylko na siebie i się nie odkrywaj, tak bywa że życie jest pasmem porażek kieruj się intuicją - ona drogę ci wskaże !

,,Często siedzę
I sobie uświadamiam że to konieczna zmiana
Tak musiało być, czas powinien lecieć
Każda rana mówi za siebie
To co moralne, unikalne - porządek upada
Chciwość, zazdrość w każde serce się zakrada
Jaka na to rada ? Licz tylko na siebie
Przestałem im ufać - reguła którą wyznaje
Na twarzach cynizm gdy rękę im podaje
Nigdy nie zasypiam, każdy tego oczekuje
Gdy tylko zamknę oczy doskonale to wyczuje
Odwrócę się plecami, będę przegrany
Oni są do tego zdolni by zadać mnie te rany
Wykrwawie się, nie warto prosić o pomoc, nikt tego nie usłyszy
Cisza jakby była noc
Za dużo nie pomagać - chora lecz praktyczna zasada
Ten komu pomożesz największy ból ci zada
Zdrada zgubiła już niejednego
Dla moich ex przyjaciół wszystkiego najlepszego... "

...Rozum wie lepiej, na tej planecie już Nie opłaca się kochać...

Z oczu twych czytam, że powinieneś pójść
Bałam się tego dnia, serce krzyczy - wróć!
Rozum wie lepiej, na tej planecie już
Nie opłaca się kochać
Koniec gry, mamy dość, wypadamy w aut
Przecież tak toczy się los miliardów par
Przecież tym dzisiaj oddycha ziemia
Chaos, pustka, strach!

z balonikiem w ręce i lizakiem w ustach powiedziała, że jest dorosła.



Miała charakter nie patrzyła za siebie 
w pogoni życia nie raz była na glebie 
miała swoje ideały i ciągle w nie wierzyła
choć z doświadczenia wiem ideałem nie była. 
To skasować kiata tak gryząca jak wódka co 
liczy cin cina wola nie zgasła życie dało jej
coraz więcej nadziei dziewczyna z duszą diabła
chciała sie zmienić. 
Wyruszyć daleko coraz zgrywać świata bo żyć w tym fałszu
to życia utrata chciała żyć by marzyć by osiągnąć cele ale los
nie zawsze dawał jej wiele. wzięła los w swoje ręce bo chciała 
znów zyskać chciała przetrwać by ciągle iść w dal
chciała odkryć szczęście pośród zgliszczy miasta
tysiące pragnień aby dotknąć nieba chciała
wiele zmienić bo świat był na jej oczach 
chciała życie zmienić by było jak w jej snach ludzie
prawdy bez fałszu i krzyku a historie napisane w głowie jak sny.



To sie działo w niej nie chciała dłużej czekać chciała 
czerpać siłe z życia by od niego nie uciekać.
zebrała myśli i poszła pół miasta by zacząć życie zupełnie 
od nowa od śmierci dawno
zapomnieć pomału korzystać z życia nie mając umiaru.
Żyć po swojemu nie patrząc w przyszłość żyć inaczej 
ale być tutaj myślą.
trzymać życie jak w garści 
by czuć pewność siebie.
mieć własne życie
i swoje cele plus 
tysiące marzeń których nie ujawniła, 
tysiące rzeczy o których co noc śniła,
tysiące myśli które mąciły w głowie,
tysiące uczuć myśli o tej osobie. 
morał tej historii wypisany już masz bo 
jeśli kochasz życie na pewno je wygrasz.