Miała charakter nie patrzyła za siebie
w pogoni życia nie raz była na glebie
miała swoje ideały i ciągle w nie wierzyła
choć z doświadczenia wiem ideałem nie była.
To skasować kiata tak gryząca jak wódka co
liczy cin cina wola nie zgasła życie dało jej
coraz więcej nadziei dziewczyna z duszą diabła
chciała sie zmienić.
Wyruszyć daleko coraz zgrywać świata bo żyć w tym fałszu
to życia utrata chciała żyć by marzyć by osiągnąć cele ale los
nie zawsze dawał jej wiele. wzięła los w swoje ręce bo chciała
znów zyskać chciała przetrwać by ciągle iść w dal
chciała odkryć szczęście pośród zgliszczy miasta
tysiące pragnień aby dotknąć nieba chciała
wiele zmienić bo świat był na jej oczach
chciała życie zmienić by było jak w jej snach ludzie
prawdy bez fałszu i krzyku a historie napisane w głowie jak sny.
To sie działo w niej nie chciała dłużej czekać chciała
czerpać siłe z życia by od niego nie uciekać.
zebrała myśli i poszła pół miasta by zacząć życie zupełnie
od nowa od śmierci dawno
zapomnieć pomału korzystać z życia nie mając umiaru.
Żyć po swojemu nie patrząc w przyszłość żyć inaczej
ale być tutaj myślą.
trzymać życie jak w garści
by czuć pewność siebie.
mieć własne życie
i swoje cele plus
tysiące marzeń których nie ujawniła,
tysiące rzeczy o których co noc śniła,
tysiące myśli które mąciły w głowie,
tysiące uczuć myśli o tej osobie.
morał tej historii wypisany już masz bo
jeśli kochasz życie na pewno je wygrasz.
w pogoni życia nie raz była na glebie
miała swoje ideały i ciągle w nie wierzyła
choć z doświadczenia wiem ideałem nie była.
To skasować kiata tak gryząca jak wódka co
liczy cin cina wola nie zgasła życie dało jej
coraz więcej nadziei dziewczyna z duszą diabła
chciała sie zmienić.
Wyruszyć daleko coraz zgrywać świata bo żyć w tym fałszu
to życia utrata chciała żyć by marzyć by osiągnąć cele ale los
nie zawsze dawał jej wiele. wzięła los w swoje ręce bo chciała
znów zyskać chciała przetrwać by ciągle iść w dal
chciała odkryć szczęście pośród zgliszczy miasta
tysiące pragnień aby dotknąć nieba chciała
wiele zmienić bo świat był na jej oczach
chciała życie zmienić by było jak w jej snach ludzie
prawdy bez fałszu i krzyku a historie napisane w głowie jak sny.
To sie działo w niej nie chciała dłużej czekać chciała
czerpać siłe z życia by od niego nie uciekać.
zebrała myśli i poszła pół miasta by zacząć życie zupełnie
od nowa od śmierci dawno
zapomnieć pomału korzystać z życia nie mając umiaru.
Żyć po swojemu nie patrząc w przyszłość żyć inaczej
ale być tutaj myślą.
trzymać życie jak w garści
by czuć pewność siebie.
mieć własne życie
i swoje cele plus
tysiące marzeń których nie ujawniła,
tysiące rzeczy o których co noc śniła,
tysiące myśli które mąciły w głowie,
tysiące uczuć myśli o tej osobie.
morał tej historii wypisany już masz bo
jeśli kochasz życie na pewno je wygrasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz