poniedziałek, 20 lutego 2012

Prawdziwy dramat nie rozgrywa się w teatrze.;/

Jesteś cwelem, jesteś zerem, jesteś chamem i frajerem . jesteś nikim, jesteś ciotą i po prostu idiotą . jesteś fiutem, jesteś szczylem, imbecylem i debilem . jesteś wstrętny, jesteś nudny, obrzydliwy i paskudny . intelektem też nie grzeszysz, twoje ego oczy cieszy . jesteś podły, jesteś draniem, lecz to tylko moje zdanie . po tym wszystkim co zrobiłeś, dojdź do wniosku - jak ty żyjesz ? tylu ludzi okłamałeś, sam się również oszukałeś, jednak przyznać chyba muszę, że uczucia w sobie duszę, i to tylko moja wina, pokochałam skurwysyna .

terapia " mam Cię w dupie " - zakończona sukcesem.

Czuję się żałośnie, czekając na wiadomość od Ciebie. Po tym wszystkim co mi zrobiłeś. Jestem gotowa Ci wybaczyć, pomimo tego, że jeszcze nie przeszło Ci przez myśl, żeby mnie przeprosić

Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.



zjebałam to. - wyjąkałam siedząc skulona na kanapie. - oboje to zjebaliśmy. nie potrafiliśmy przyznać się do tego co do siebie czuliśmy. próbowałem.. nie dałem rady tego z siebie wydusić, duma mi chyba nie pozwalała czekałem na twój ruch, nie doczekałem się. tak cholernie bolała mnie twoja obojętność. chciałem zapomnieć dlatego znalazłem sobie pocieszenie w innej. - skończył mówić i odpalił papierosa. - dajmy sobie szansę. - poprosiłam. - boję się. boję się, że znowu to zjebiemy i dalej zostanę z poszarpanym sercem. - syknął zaciągając się szlugiem. - kochasz mnie? - zapytał. - cholernie. - odpowiedziałam. - a ty mnie? - rzuciłam przyciszonym głosem. zamachnął się i zwalił ze stołu całe szkło. - kurewsko. - syknął uderzając pięścią w stół.