piątek, 30 grudnia 2011

czwartek, 29 grudnia 2011

: Wiesz kiedy przypomnisz sobie o mojej osobie? Kiedy będzie Ci w życiu cholernie źle, kiedy kolejny raz ktoś kopnie Cię w dupę, kiedy wszyscy będą przeciw Tobie i znów staniesz się ofiarą własnych marzeń prowadzących donikąd. Wtedy napiszesz do mnie a wszystko po to, ponieważ będziesz potrzebował rozmowy, mojego głosu który dawniej był dla Ciebie zajebisty, będziesz potrzebował bym znów powiedziała "Przecież Ty jesteś cudowny! Naprawdę nie wiem czemu los traktuje Cię aż tak źle." Będziesz potrzebował abym z Tobą porozmawiała, a ja? potraktuję Cię tak jak Ty mnie, przez te dni w których nieustannie płakałam i nawet moje przyjaciółki sobie ze mną nie radziły... ("ile dałbym by zapomnieć Cię" ♫♪♫- tak przy tym płakałam najbardziej...) ale teraz już jestem silniejsza. Nie będę Ci odpisywać dzień, po czym napiszę "kim jesteś?". Chociaż nie miałabym chyba serca Cię tak potraktować, pomimo tych wszystkich krzywd jakie mi wyrządziłeś...

wtorek, 27 grudnia 2011

czasami jest ciężko zostawić za sobą przeszłośći tych ludzi - kiedyś najbliższych sercu.

czasami jest ciężko zostawić za sobą przeszłośći tych ludzi - kiedyś najbliższych sercu.
każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. i nie było to uczucie - absolutnie. było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.

pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.

Ostatnio każdy mój dzień jest taki sam,jebana rutyna,monotonność szarego życia.

-,-

przepraszam, że często przeklinam, dużo palę i jestem kłótliwa. przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość, rozkochałam Cię do granic możliwości. przepraszam, że mi zależy. przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. przepraszam, że kocham.

piątek, 23 grudnia 2011

czwartek, 22 grudnia 2011

Nie boisz się kochać. Boisz się, że druga osoba nie odwzajemni tego. Nie boisz się pozwolić komuś odejść. Boisz się zaakceptować rzeczywistość, w której tej osoby nie ma. Nie boisz się spróbować jeszcze raz. Boisz się cierpieć z tego samego powodu.


Nigdy nie wiedziałam czego chcę. W jednym momencie potrzebowałam miłości, a następnie ją odrzucałam tłumacząc, że wolę cieszyć się wolnością i niezależnością.

Pamiętasz nasze ostatnie spotkanie? Pewnie nie… Ale w przeciwieństwie do Ciebie ja pamiętam je w każdym szczególe. Wtedy, gdy trzymałeś moją jak zawsze zimną dłoń w swoich w środku czułam, że to ostatni raz. Gdy Twoje wargi dotykały moich czułam, że niedługo ta bliskość zamieni się w setki kilometrów… I wiesz? Nie myliłam się. 


(...)„Przejdziemy się?” – zapytał. „Jasne” - odpowiedziała. Szli w milczeniu, ich dłonie niemal się dotykały. W końcu złapał ją za rękę. Zacisnęła ją mocniej. „Dlaczego pierwsza tego nie zrobiłaś?” zapytał z ciekawości. Zatrzymała się i popatrzyła przed siebie. „Widzisz ten śnieg?” - zapytała. „No widzę, ale co to ma do rzeczy?” zaśmiał się. „Z Tobą jest tak samo jak z tym śniegiem… Z daleka wszystko, ładnie , pięknie. Wydaje się, że nic go nie zniszczy.” Wzięła do ręki trochę śniegu. „Widzisz, rozpuścił się, gdy dałam mu trochę ciepła, znikł. Moje ciepło zniszczyło go. Ciebie też niszczy… Może, dlatego nie chcę wychodzić na przód? Wolę Cię mieć na dystans niż nie mieć w ogóle… Wiem, że moje uczucia Cię niszczą i w tym problem. Nie wiem, gdzie jest granica.” powiedziała jednym tchem.(...) 

                                                     By Karolina 


sobota, 17 grudnia 2011

Kiedyś Ci opowiem jak boli mnie Twoja nieobecność.

Nie mów nigdy, że jestem twarda i dam sobie rade, 
bo nie wiesz jak w środku mnie rozkurwia na części.

..........

Ciągle słyszymy od rodziców, że my mamy beztroskie życie, że jedynym obowiązkiem jest nauka. Nienawidzę tych stwierdzeń. Czy oni nie widzą, że każdy ma problemy, każdy ma problemy odpowiednie do swojego wieku. Dla małego dziecka problemem , jest to, że śnieg znikł, a dla nas? Dla nas. Tu zaczynają się schody. Pierwsze miłości, nauka, lekcje, zakazy, nakazy, zranienie, myśli samobójcze, przecież mamy masę spraw, masę decyzji do podjęcia, ale nie. Przecież my prowadzimy beztroskie życie, które jak widać nie jest wcale takie kolorowe.

Ogólnie to jest dziwacznie, ale staram się jakoś mniej więcej trzymać normy . ♥

włączam piosenkę która najbardziej mi się z Tobą kojarzy , po 30 sekundach wyłączam , wycierając telefon od łez.

nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się. chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość. osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia. chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją. zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja .

Załóż słuchawki i wyluzuj, nie Ty jedna straciłaś to na czym Ci zależało.

Niektórzy ludzie czynią świat wyjątkowym tylko dlatego, że są.




Przyjaźń jest wtedy, gdy mimo mnóstwa własnych problemów zostawiasz swoje sprawy i biegniesz do przyjaciela aby go wysłuchać i powiedzieć kretyńskie "wszystko będzie dobrze", które tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia. ♥ 

Nie, nie mów ludziom, że skoczyłam z mostu. Powiedz, że wypadłam z niego przypadkiem, uciekając przed miłością.

- za kim najbardziej tęsknisz ? - hmm .. tęsknie za ludźmi , którzy nauczyli mnie żyć . - jak to nauczyli żyć ? przecież każdy to potrafi . - ja nie potrafiłam . na szczęście spotkałam na drodze wspaniałych ludzi ,którzy pokazali mi jak się śmiać , kochać , jak czuć się szczęśliwą ..- to pewnie nauczyli cię też i płakać .. - niee , płakać nauczyłam się sama .. wtedy , gdy odeszli bez słowa pożegnania.



chcę lato . chcę krótkie spodenki , siedzenie do nocy na dworze , romanse , duże ilości spożytych tymbarków , odżywianie się tylko i wyłącznie lodami , mocny makijaż , nowe znajomości , nieustanne napady głupawki , flirty bez ograniczeń , śpiewanie przeróżnych hitów na cały głos , niezapomniane przypały . potrzebuję lata .

piątek, 16 grudnia 2011

-lubię takie wieczory kiedy siedzę z kubkiem kakao śmiejąc się sama do siebie , rozbawiona z własnego śmiechu .


To nie moja wina, że się urodziłam To nie moja wina, że się na tym świecie zjawiłam... Nie jestem winna temu, Że Cię na swej drodze spotkałam... Nie jestem winna temu, Że się w Tobie zakochałam! To się stało tak znienacka, tak nagle, niespodziewanie... Pojawiłeś się w moim życiu TY... Zakochałam się w Tobie, a teraz po policzkach mych płyną łzy.. PRZEZ CIEBIE!

;(

Zostaw mnie,
Nie chcę Cię.
Mam już dość,
Zabija mnie złość.
Nie chcę żyć,
Chcę się ukryć.
Tabletki idą w dal,
Naprawdę jest mi żal.

Kochasz mnie?
Oczywiście,wątpisz w to?
Na pewno kochasz mnie?
Tak, już ci mówiłem.
Zobacz za tobą jest
Dziewczyna ładniejsza
I mądrzejsza niż ja.
Ale przecież tam
nikogo nie ma.
Widzisz gdybyś mnie
Kochał nie odwrócił byś się.

sobota, 10 grudnia 2011

` Każdego dnia uświadamiam sobie , staję się bardziej świadoma jak ukształtowywuję mnie przeszłość. i jaki wielki wpływ ma ona na nas. jaki wpływ mają na nas minione wydarzenia. istotną rzeczą jest też to jak je postrzegamy i jak sobie z nimi staramy poradzić.Dawno nie czułam się tak beznadziejnie i bezsilnie Chciałabym zrobić wiele a jednak nie mogę zrobić tak naprawdę nic. Muszę bezsilnie patrzeć jak odchodzisz. Katecheta powiedział ; "Bóg stworzył człowieka na podobieństwo siebie samego" Spójrzmy prawdzie w oczy. Czy wyobrażamy sobie Boga siedzącego na ławce o 2 nad ranem z tanim winem? Wszystkie uczucia zamykają się w wielkiej , międzynarodowej sieci zwanej internetem. i mimo wszystko ty wciąż jesteś osobą dla , której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych. O wiele więcej. Podobno mam silny charakter i łatwo się nie poddaję . Podobno jestem wrażliwa. Podobno łatwo mnie zranić. Romantyczka? Egoistka? Każda łza , która ostatnimi czasy spłynęła po moim policzku czegoś mnie nauczyła. Gdybym miała możliwość cofnięcia czasu . - Niczego bym nie zmieniła. Ale chciałabym przeżyć to jeszcze raz , być przez chwilę szczęśliwa. A morał wypływa z tego taki ; "że nie warto przyzwyczajać się do ludzi "
`Każdy mówi "będzie dobrze " gdy jest cholernie źle.A ty chyba i tak Sam/a pewnie w to nie wierzysz. Nienawidzę tego. Gdy jest cholernie, cholernie źle, jedynymi wyrażeniami wsparcia są słowa ; "będzie dobrze. " wybacz, nie wierze w to. wy z resztą też.Więc po co to mówicie? tak, tak wiem , że chcecie mi pomóc. Ale jeśli chcecie to zrobić to powiedzcie coś co ma sens. Coś w czym będę potrafiła odnaleźć chociaż trochę prawdy.na tym polega życie. staram się odnajdywać we wszystkim jakiś sens. a nieliczne w czym odnajduje sens to słowa 2 ważnych mi osób. I słowa ludzi, którzy Tworzą rap.Oni dużo w życiu przeszli. wiem, nie każdy z nich przeżył w życiu piekło , ale ich słowa niosą pewną prawdę, a nie historyjki dla łatwowiernych.

wirtualne love story, a w realu uhm sory.

Jestem leniwą idiotką, która myśli, że wszystko w życiu przyjdzie samo. Bezczelna, arogancka, wulgarna, ordynarna, uparta, nieznośna, rozkapryszona, pyskata gówniara. Rozpieszczony bachor do granic możliwości przesiąknięty egoizmem.
Potrzebuję inspiracji. Potrzebuję czasu. Potrzebuję spokoju. Potrzebuję szaleństwa. Potrzebuję snu. Potrzebuję dzieciństwa. Potrzebuję nikotyny. Potrzebuję alkoholu. Potrzebuję szczęścia. Potrzebuję życia. A wszystko sprowadza się do tego, że potrzebuję Ciebie.

....

Ten świat nie ma miłości, ten świat umiera, ten świat na nas nie zasłużył, dlatego musimy odejść, nasza historia już została opowiedziana, my odchodzimy, a wy zostaniecie. zabijacie się powoli, sami o tym nie wiedząc.

nie chcę, żebyś mi mówił, że kochasz. nie chcę, żebyś chwalił się kolegom, jaką to masz cudowną dziewczynę. nie chcę, żebyś ustawiał sobie jakieś żywcem skopiowane z internetu opisy na gadu. chcę, żebyś to CZUŁ.