środa, 25 kwietnia 2012

najgorzej jest oszukiwać przyjaciół , że jest okej , gdy wszystko się jebie , ale szczytem beznadziei jest oszukiwanie samej siebie.

może lepiej byłoby , gdybym cię nigdy nie poznała , ale cieszę się , że cię znam , cieszę się że to właśnie w tobie pierwszy raz się zakochałam , cieszę się że to przez ciebie nauczyłam się co to ból i wiesz co Ja nadal cię kocham.a Jego pierdolone " kocham " było dla mnie większym szczęściem niż 6 z fizyki , lecz jego obojętność była gorsza niż samobójstwo .

piątek, 20 kwietnia 2012

To , że siedzisz na drugim końcu sali i pierdolisz na mój temat niestworzone historie to myslisz , że tego nie słyszę .? Takie rzeczy to dziewczynko usłyszę , gadaj tak dalej , a dobrze na tym nie wyjdziesz .!

środa, 18 kwietnia 2012

jak patrze na twój ryj to nie wiem czy mam rzygać czy srać, więc przestań pierdolić głupoty kochanie

Zawsze taka będę. Zawsze będę darła się na widok znajomej osoby nawet jeśli powinnam siedzieć wtedy cicho. Zawsze będę paplać od rzeczy i zadawać dziwne pytania. Kojarzyć wszystko z sexem, robić zdjęcia ze znajomymi drzewami i obgadywać wszystkich wokoło. Zawsze będę wybierać sobie osoby, które kumają równie bardzo jak ja. Będę też wymyślać fakty i śmiać się gdy nie potrzeba. Będę inna niż te, które znasz, będę żyła inaczej. Nie będzie obchodziło mnie co pomyślą o mnie przechodzące osoby, zrobię z siebie wariatkę na własne życzenie. Będę łaziła za ludźmi i udawała, ze znalazłam się tam przypadkiem, wymyślała dziwne rzeczy i przekręcała sens zdań. Powalała pomysłami i inteligencją. Zawsze będę troszkę popierdolona. Jeśli więc nie potrafisz pokochać mnie takiej, zrozumiem. Widocznie nie dorosłeś jeszcze do tego typu wyzwań.

czwartek, 12 kwietnia 2012

-ale ona dzikoo wygląda. - noo. jak chwast w polu. xD

wycofuje się z tego pieprzonego teatrzyku, zwanym życiem. a widowni mogę śmiało pokazać środkowy palec.

najmniej wiesz, a najwięcej pierdolisz . ! Pierdolony mały skrzat xdd

Cieszę się kiedy mnie obgadujesz. To miłe, że jesteś tak żywo zainteresowany moją osobą, że musisz się tym z kimś podzielić.!

-Podobno jesteś wredna . -podobno chcesz w pysk !

Myślisz że ja jestem wulgarna ? - Tak . - Ja wulgarna ?! Co ty kurwa pierdolisz ?



nie, nie jestem pokemonem, nie niszczę sobie cery tonami pudru, nie chodzę w miniówkach, które odsłaniają mi całą dupę i w bluzkach z mega dekoltami, nie mam chłopaka, ale mimo to jestem fajna.: D


Robiłam fale w wannie , więc wiem , co to tsunami , dziwko .xdd

Ja w wieku 13 lat traciłam mleczne zęby , a nie dziewictwo , dziewczynko.
166203_172572966117287_132913220083262_368551_414683_n_large[1].jpg

a teraz odpierdole Ci takie "patrz, co straciłeś", że się nie pozbierasz .

A największą jej wadą było to, że przeogromnie tęskniła .Myślała o nim nieustannie. To weszło jej w nawyk. Najgorsze było jednak to, że chciała się tego oduczyć, natomiast nie wiedziała jak .

błagam Cię, skoro już Cię nie ma , nie wracaj nigdy

Owszem mam ciężki charakter, ale dla nikogo się nie zmienię. Jak się coś nie podoba, to droga wolna, nikogo na siłę trzymać nie będę. Tylko pamiętaj, że ja za Tobą nie pobiegnę, nie będę błagać Cię o powrót. Pozwolę Ci odejść, ale już nigdy nie pozwolę Ci wrócić

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Musisz zrozumieć ze spotka cie kara poczekam aż zatęsknisz wtedy powiem ci spierdalaj nie mamy o czym gadać - sorry wiem ze boli, ale możesz już iść jak skończyłeś pierdolić .!.

Posłuchaj mnie teraz i zaufaj moim słowom, że najpiękniejsze są chwile te spędzone z Tobą. Kocham każdy Twój gest,kocham patrzeć jak się śmiejesz. I wiesz co? Mój świat bez Ciebie nie istnieje. ^^

kiedyś zrozumiesz , że taka nasza natura kobieca .

nie rozumiem nas, naszych sztucznych uśmiechów, wrogich spojrzeń, kłótni o bzdury, wyzwisk pod nosem, trzaskania drzwiami, stłuczonych szklanek, pustych paczek po fajkach, nie rozumiem naszej miłości i coraz ciszej bijących serc ku sobie.

niedziela, 8 kwietnia 2012

- Co ja mam robić ? .. - Zostaw go .. Pozwól mu zatęsknić .. Zobacz czy jemu zależy .. Bo Tobie zależy .. I on to wie ..

Chciałabym Ci napisać, że wyjeżdżam i już mnie nigdy nie zobaczysz, że jestem śmiertelnie chora i zostało mi kilka dni życia, że potrącił mnie samochód i trafiłam do szpitala albo, że krztuszę się powietrzem, bo Ciebie przy mnie nie ma, coś, cokolwiek, żebyś tylko się przejął, żebyś się kurwa zainteresował ..

sobota, 7 kwietnia 2012

Jeśli chciałabym, żebyś się mną pobawił stałabym na półce w sklepie z zabawkami.

są takie dnie, w które staje się inną osobą. myślę o wszystkim i o niczym. o tym co zrobiłam, albo zrobić powinnam. nie chce mi się z nikim rozmawiać, po prostu analizuje siebie. nie, nie jestem obrażona na nic, ani na nikogo, chociaż na taką wyglądam. usta ułożone w dzióbek, a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz zacząć płakać, ale ja po prostu mam takie dni i to wcale nie zależy ode mnie. lubie się wtedy zamknąć w moim pokoju gdzie jest cicho i ciemno. słuchać własnego oddechu, albo nałożyc słuchawki na uszy i wsłuchać się w piosenkę, jakbym słuchała jej pierwszy raz. i tak fajnie na niczym mi wtedy nie zależy.

-jesteś szmatą - a Ty to co, może mop?

spotkałam Go dziś, dopiero po pół roku. spojrzał na mnie z uśmiechem. ale nie tym co zawsze. to był uśmiech jaki kierujesz do zupełnie obcej osoby na mieście. bo mnie nie poznał, tak myślę. trochę wyższa, opalona, z nowym kolorem włosów. i co ważniejsze - roześmiana. w tamtym roku byłam wrakiem człowieka. pewnie myślał, że nigdy się nie podniosę. a jednak teraz patrząc na mnie jak na potencjalną zdobycz, usiłował zagadać. nie zapomnę tej miny, która gościła na Jego twarzy, gdy kazałam Mu spierdalać, nim wypowiedział choćby słowo. taka bezcenna mała zemsta.
Może za często przeklinam, bywam wredna, mam cięte riposty, ale tak naprawdę wrażliwość to najbardziej dostrzegalna przez bliskich mi ludzi, cecha mojego charakteru. Chociaż wydaje się, że jestem tak okropnie silna, nie potrafię radzić sobie z najprostszymi dla innych problemami. Dostrzegam zbyt wiele rzeczy, których nie powinnam. Nienawidzę rasizmu i egoizmu. Cenię mężczyzn, którzy potrafią kochać.
A może właśnie tak miało być? Może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej? Przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką która zakochała się w jego szaro-błękitnych oczach, w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był tylko zwykłym małym chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem..

Środkowy palec dla tych którzy nie mają odwagi powiedzieć prawdy w twarz.

Mam szacunek do ludzi, którzy nie biegną, by dobiec, a biegną, by nie stać w miejscu, więc biegnę po swoje, biegnę, by nie stać w miejscu.

Oczy, które płakały, widzą wszystko inaczej, lepiej.

Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi samej siebie. Może czasami denerwuję się bez powodu i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'młoda' i może jestem jeszcze gówniarą, ale mam swoje zdanie i wiem czego chcę.

W moim innym świecie jest inna prawda. Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia. -

znasz to? wciskasz w uszy słuchawki. klikasz 'play'. pogłaśniasz na Maksa i słyszysz już tylko tą muzykę. tą, która kochasz, która jest częścią ciebie. nie liczą się problemy w szkole, miłości, ani to, że ktoś właśnie cię woła. ważne są tylko te nuty płynące z cieniutkich kabelków prosto do serca.

A może umrzeć z miłości to tak naprawdę zniknąć dla reszty świata i żyć we własnym? Wiesz, taki Twój kawałek nieba, część galaktyki zupełnie na wyłączność.


  Naprawdę uważasz, że kiedy powiesz mi: zapomnij o nim , to przestanie boleć mnie serce? to tak jakby Ciebie rozbolała głowa a ja powiedziałabym Ci: naklej sobie plaster.!

Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.

Za każdym razem mówiąc kocham kłamał za każdym razem wyznając jej miłość unikał jej wzroku. Nie wiedziała co się dzieje. Następnego dnia ujrzała go z inną, nie spodziewała się tego. siedzieli objęci w miejscu w którym się poznali. Gdy On odruchowo odkręcił głowę ujrzał ją. Wtedy wiedział, że postąpił źle. Próbował ja dogonić ale bez skutku. Próbował do niej dzwonić ale nie odbierała. Nie potrafiła już uwierzyć, że on naprawdę ją kocha.

,

Na chodnik pada deszcze, lato już minęło
W aparacie parę fotek się nie usunęło
Teraz oglądam je i wracam do tych dni
Lepiej byłoby gdyby nie zdarzyły się mi
Mówisz nie było źle, ale to wspomnienia bolą
Nawet zwykły spacer po  Księżej Górze
przyjaciele którzy wtedy byli z nami
Od tego czasu już się nie odzywali
Ty też jakoś milczysz a to już nie była to zwykła przyjaźń
Koleżanka mi nie mówi że tęskniła
Dlatego nie dziw się, że się ciągle zastanawiam
Czy zrobiłem źle, czy po prostu zapomniałaś
A może masz już kogoś i zwyczajnie się nie liczę
I boisz się że dla mnie to policzek
Więc zapamiętaj to właśnie trudne chwile
Sprawiają że znajduję w sobie wielką siłę.

To uczucie, gdy przez twoje błędy cierpią inni

“Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem.Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. O czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście.”

niedziela, 1 kwietnia 2012

Nie musisz mnie lubić. Nie jestem statusem na facebook'u.

Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić? Jaką mam gwarancję, że w ogóle dożyje tych dni, o których tak mówią? Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła zrobić? Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro.