niedziela, 25 marca 2012

haha wow... kolejne pół roku, a my nadal się do siebie nie odzywamy. Co się stało? Nigdy nie przypuszczałam, że to może się kiedykolwiek skończyć. Wytrzymaliśmy tak długo. Sądziłam, że po wakacjach zapomnimy o sobie prędko, a wytrzymaliśmy 8 miesięcy, przez które non stop mieliśmy bardzo dobry kontakt..
A teraz czuje się dziwnie. Dziwne jest dla mnie to, że on pozostanie już tylko wspomnieniem w mojej głowie i już go nie zobaczę, bo plany wakacyjne poszły się jebać.. póki co to koniec. Nienawidzę go, ale smutno mi przez to i czuje się troche skołowana.
Dzisiaj w sklepie widziałam chłopaka, który bardzo mi go przypominał i nagle zrobiło mi się jeszcze przykrzej. Szkoda.. mieliśmy tyle planów. Cały czas żyłam wakacjami.. codziennie o tym myślałam, a teraz nagle wszystko się przestawiło. My, myślenie.
hieres mi corazon.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz